forexzysk
  Moje zasady
 

Moje zasady inwestycji zawierają się w cytacie:

"Dobry gracz giełdowy musi wiedzieć kiedy grać. Jednak ważniejsze jest to ażeby wiedział kiedy nie grać. Najważniejsze - żeby wiedział kiedy przestać grać gdy już zacznie."
Jay Gould

Znam inwestorów którzy włączają komputer z nastawieniem że za chwilę otworzą jakąś pozycję. Nie wiedzą jeszcze jaką, ale mają czas i ochotę, więc coś otworzą jak tylko obejrzą wykresy.

To ogromny psychologiczny błąd, który często prowadzi do wyboru „mniejszego zła” i w najlepszym przypadku może spowodować mniejsze straty.

Ja włączam komputer z myślą „zobaczę czy jest jakaś okazja”. Jeśli widzę układ pozwalający na przewidywanie ruch kursu, otwieram pozycję. Jeżeli nie widzę nic ciekawego – nie wchodzę na rynek. Wolę nie zarobić niż stracić, lub jak powiedział DiNapoli - Lepiej stracić okazję niż pieniądze.
 

Używanie stop loss jest oczywistą oczywistością.

Jeśli jestem przy komputerze, pracuję na interwałach 15 - 30 minutowych i stosuję krótkie stopy zakładając możliwość odnowienia pozycji po korekcie. Jeśli mam coś do zrobienia, wychodzę, wyjeżdżam itd. wstawiam dłuższe stopy by niewielka korekta nie wyrzuciła mnie z rynku.

Inną oczywistą oczywistością jest i powinna być możliwość straty na niektórych kontraktach.

Należy je traktować jako koszty działalności. Koszty są nieodłączną częścią każdej działalności. Mogą to być koszty najmu lokalu, koszty zatrudnienia pracowników, koszty transportu, koszty energii elektrycznej – zawsze jakieś są. Dla tradera kosztem są nietrafione transakcje. Założenie że muszą wystąpić i nie wolno się ich bać, naprawdę dobrze wpływa zarówno na psychikę jak i na finanse.

W zasadzie nie używam Take Profit.

Można w niektórych sytuacjach przewidzieć punkt zwrotny kierunku kursu. Teorie Elliota i Fibonacciego dają często bardzo dobre efekty. Wielokrotnie udało mi się wyznaczyć wierzchołek fali z dokładnością do kilku pipsów  – ale nigdy nie jest to pewność na 100%. Używam więc tych narzędzi do analizy rynku, ale wolę zamknąć pozycję ręcznie gdy czuję koniec ruchu, lub ustawić ciasny stop by cofający się rynek nie zabrał za dużo zysku.

Pozwala to na dodatkowe zyski gdy kurs „ma w nosie” wyliczony poziom oporu lub wsparcia i idzie sobie dalej, jakby nie słyszał o Fibo.

Stosowanie mechanicznych TP jak np. dwukrotna lub trzykrotna wartość stop loss, uważam za nieporozumienie sprowadzające inwestowanie do funkcji totolotka. Moje testy wykazały że często traci się sporo zysku.

 
 
   
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja